Reha-Fit Marzena Dudek

W życiu nie ma przypadków. Bowen pojawił się w moim życiu w czasie powolnego budowania mojego zdrowia na nowo. Bez antybiotyków i tony leków. Kiedy usłyszałam o tej terapii postanowiłam, że spróbuję.

Wielokrotnie doświadczałam w trakcie zabiegu,jak mój organizm potrafi sam sobie pomóc. Było tak kiedy w trakcie migreny zamiast łykać IBUM Marzenka zrobiła zabieg i już w jego trakcie czułam, jak ten potworny ból jest coraz łagodniejszy a 2h po zabiegu nie było po nim śladu. Było tak kiedy czułam, że zbiera mnie jakaś infekcja, która w moim przypadku zawsze kończyła się zapaleniem oskrzeli. Marzenka robiła procedurę immunologiczną, włączałam witaminę C, kocoterapię i obchodziłam infekcję bez powikłań. Ale jest w Bowenie coś najcenniejszego dla mnie, bardzo wyciszył moje emocje, często negatywne, które mogły zakończyć się depresją.

Od 2,5 roku jestem stałym pacjentem Marzenki – cudownego, mądrego człowieka i terapeuty Bowena.Kiedy ja kończę zabieg zaczynają moi znajomi i rodzina,bo polecam tę metodę najbliższym w torsce o ich zdrowie.Kiedy ktoś nie rozumie na czym polega ta metoda, mówię w skrócie, że na przywróceniu organizmowi ustawień fabrycznych, z resztą o n sam w 80% sobie poradzi, tylko trzeba dać mu impuls, którym jest właśnie zabieg metodą BOWENA.

Jako mama dwójki dzieci jestem zachwycona techniką Boena oraz Panią Marzenką! Świetny kontakt z dziećmi, pełne zaangażowanie a dodatkowo zabiegi są nieinwazyjne, dzieci w trakcie zabawy są niczego nieświadome dzięki czemu nie czują stresu związanego często z procedurami medycznymi. Nasza wspólna przygoda rozpoczęła się w mojej pierwszej ciąży, kiedy dzięki technice zredukowałam dolegliwości bólowe towarzyszące ciąży a zarazem przygotowałam się do porodu co skutkowało rozwiązaniem siłami natury bez obrażeń i szybkim powrotem do dobrego samopoczucia. Od tej pory zgłaszamy się na zabiegi całą rodziną począwszy od kataru i kolek u dzieci a kończąc na przygotowaniu do kolejnego porodu. Dodatkowo moja mama dzięki zabiegom w momencie podejścia do operacji endoprotezy biodra była w tak dobrej kondycji jeśli chodzi o poruszanie się z uszkodzonym biodrem, że było to zaskakujące dla lekarzy, którzy ją operowali oraz prowadzili medyczne. Polecam z całego serca !!

Laura urodziła się 3 miesiące przed planowanym porodem. Ważyła zaledwie 1050 gramów . Urodziła się jako skrajny wcześniak i kiedyś przypadkiem zabrałam się z kuzynka na wizytę i tak już zostało. Pani Marzenka spojrzała na Laure i od razu wiedziała czego potrzebuje, rozmawiała ze mną jakby była lekarzem i to w dodatku lekarzem neonatologiem . 

Najpierw wizyty były bardzo krótkie ponieważ Laura ważyła 3 kg ale z tygodnia na tydzień zostały wydłużone i coraz więcej Pani Marzenka pracowała z Laura. Kiedyś inny rehabilitant powiedział ze nie wie „ co robimy z Laura ale mamy nie przerywać „ ponieważ robiła takie postępy . Mając 8 miesięcy zaczęła siedzieć, gdy miała 10 miesięcy zaczęła czołgać się po ziemi a to był bardzo duży sukces jak na takiego wcześniaka. Teraz uczymy się czworakować a później zostanie już tylko nauka chodzenia

Sama rehabilitacja dla dziecka jest bardzo przyjemna . Nie zdarzyło się aby Laura płakała – w przeciwieństwie do rehabilitacji metoda Bobath. 

Gdy Pani Marzenka w danym dniu pracuje nad pewna partia mięśni u Laury po kilku dniach  od razu widać efekty. Na przykład zaczęła wkładać całe stopki do buzi czego nie robiła wcześniej a później z rozmowy wyszło ze Pani Marzenka pracowała nad Laury miednica .